"alablog".... :-)
komentuj w księdze gości lub pisz e-mail
Kilometry za kółkiem...
Blisko 4 tysiące - w kilka ostatnich dni. Szczęśliwie z Bożym błogosławieństwem.
Jednych trzeba "odwieść" na nowe miejsce, pozostałych odwiedzić w nowym miejscu. To pewnie
namiastka tych nowych obowiązków, które podejmować trzeba będzie od października.
Rozpoczyna się także czas wprowadzania w arkana pracy mojego następcy.
Daj nam wszystkim Panie Boże, na ten nowy czas wiele sił i cierpliwości oraz gotowości podejmowania tego, co nowe.
Panie, gdy wszystko milczy i gdy w mym sercu czuję bolesne kąsanie samotności. ... Gdy ludzie zżerają mi duszę, a ja czuję się niezdolnym do nasycenia ich. Gdy cały świat ciąży mi na barkach swym ciężarem nędzy i grzechu, powtarzam ci moje "tak" nie w wybuchu radości, ale wolno, świadomie, pokornie - samotny Panie przed Tobą.
18 VIII 2009 r.
I się spełniły słowa...
Nikt w to nie chciał uwierzyć, że taki będzie finał Ekonoma - skończy w rozmównicy :-).
80% spakowane - niezbędne rzeczy przeniesione - od jutra malowanie dla następcy. Najpiękniejsze
jest to, że nie trzeba przenosić biura. Będzie proste wprowadzenie - a na końcu - przekazanie kluczy.
Ale zanim to nastąpi - pracujemy pełną parą do końca września. Niech się przypatrzą inni,
a my damy rady. :-)
Pozdrawiam tych, co odpoczywają, z nadzieją, że i to na mnie przyjdzie.
2 VIII 2009 r.
"Wystawka"
Wystaw zamiast wyrzucać, zdobądź za darmo zamiast kupować... To czeka mnie w najbliższym czasie.
Aby przygotować pokój dla następcy, sam spakuję co konieczne, reszta na "wystawkę", a co niezbędne
zostanie przeniesione do innego pokoju. Aby jakoś dotrwać do końca września.
To, co przede mną, traktuję jako kolejne wyzwanie, jako kolejne zaproszenie - aby dać z siebie więcej.
Nie tracę nadziei, że sił mi wystarczy i pomocy połączonej z życzliwością od ludzi.