"alablog".... :-)
komentuj w księdze gości lub pisz e-mail

30 VIII 2009 r.
Kilometry za kółkiem...

Blisko 4 tysiące - w kilka ostatnich dni. Szczęśliwie z Bożym błogosławieństwem. Jednych trzeba "odwieść" na nowe miejsce, pozostałych odwiedzić w nowym miejscu. To pewnie namiastka tych nowych obowiązków, które podejmować trzeba będzie od października.

Rozpoczyna się także czas wprowadzania w arkana pracy mojego następcy.
Daj nam wszystkim Panie Boże, na ten nowy czas wiele sił i cierpliwości oraz gotowości podejmowania tego, co nowe.

Panie, gdy wszystko milczy i gdy w mym sercu czuję bolesne kąsanie samotności. ... Gdy ludzie zżerają mi duszę, a ja czuję się niezdolnym do nasycenia ich. Gdy cały świat ciąży mi na barkach swym ciężarem nędzy i grzechu, powtarzam ci moje "tak" nie w wybuchu radości, ale wolno, świadomie, pokornie - samotny Panie przed Tobą.


18 VIII 2009 r.
I się spełniły słowa...

Nikt w to nie chciał uwierzyć, że taki będzie finał Ekonoma - skończy w rozmównicy :-). 80% spakowane - niezbędne rzeczy przeniesione - od jutra malowanie dla następcy. Najpiękniejsze jest to, że nie trzeba przenosić biura. Będzie proste wprowadzenie - a na końcu - przekazanie kluczy.

Ale zanim to nastąpi - pracujemy pełną parą do końca września. Niech się przypatrzą inni, a my damy rady. :-)

Pozdrawiam tych, co odpoczywają, z nadzieją, że i to na mnie przyjdzie.


2 VIII 2009 r.
"Wystawka"

Wystaw zamiast wyrzucać, zdobądź za darmo zamiast kupować... To czeka mnie w najbliższym czasie. Aby przygotować pokój dla następcy, sam spakuję co konieczne, reszta na "wystawkę", a co niezbędne zostanie przeniesione do innego pokoju. Aby jakoś dotrwać do końca września.

To, co przede mną, traktuję jako kolejne wyzwanie, jako kolejne zaproszenie - aby dać z siebie więcej. Nie tracę nadziei, że sił mi wystarczy i pomocy połączonej z życzliwością od ludzi.

Powrót do "blogowisko"