"alablog".... :-)
komentuj w księdze gości lub pisz e-mail

24 III 2010 r.
W drodze...

Kolejna seria przede mną. Posługa słowa w kolejnej wspólnocie parafialnej. Wyjazd dziś, aby zdążyć i od jutra stać się narzędziem w Jego rękach.

Jak wrócę... napisze...



20 III 2010 r.
Co zrobić w takiej sytuacji?

Poukładać puzzle nie jest łatwo. Trudniej, gdy nie wiesz, co konkretnie dana kombinacja dwóch tysięcy przedstawia. Ileż trzeba się namęczyć, ile razy zabrać się do tego samego elementu, aż znajdzie swoje właściwe miejsce. Wysiłek i pomoc drugiego może być nieoceniona. Cierpliwość i upór połączony z duchowym wsparciem, wcześniej czy później da piękny efekt.

Otarłem się o kolejne historie życia. Co z tym zrobić? Na dzień dzisiejszy nie wiem. Myślę, rozważam, Bogu w modlitwie polecam. Czy stanę się narzędziem w Jego ręku?

Ku refleksji i przemyśleniu treści niesionym przez podane niżej piosenki, coś do posłuchania niżej.

Gdy dla jednych świat się nagle wali, tak jak może w tej...



Odkryjesz, że jest już tak źle i...



A Ty, którą drogę wybierzesz?





19 III 2010 r.
Po rekolekcjach, przed zajęciami na uczelni i kolejną serią rekolekcji...

Bardzo szybko minęły dni mojej posługi w Ozorkowie. Dziękuję za życzliwe przyjęcie oraz gotowość przyjęcia tego, co Bóg ma każdemu z nas do powiedzenia.

Dziękuję za e-maile przesyłane z osobistym świadectwem, co dało każdemu z Was to wspólne słuchanie Słowa Bożego i nauczania Kościoła.

Dziękuję także Wam MŁODZI!!! Zbudowany Waszą postawą, powtórzę jeszcze raz moje dla WAS życzenia:

Syr 2, 1-6

Synu, jeżeli masz zamiar służyć Panu,
przygotuj swą duszę na doświadczenie!
Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy,
a nie trać równowagi w czasie utrapienia!
Przylgnij do Niego, a nie odstępuj,
abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim.
Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie,
a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały!
Bo w ogniu doświadcza się złoto,
a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia.
Bądź Mu wierny, a On zajmie się tobą,
prostuj swe drogi i Jemu zaufaj!

I coś do posłuchania i pośpiewania.





13 III 2010 r.
Duchowa odnowa...

Przed wyjazdem, tych kilka słów, z nadzieją, że przez następne dni stanę się narzędziem w rękach Boga. Oby przez moje przepowiadanie, dotknięte Jego Miłością zostało każde serce.

A oto streszczenie jutrzejszej Liturgii Słowa w słowach wypowiedzianych przez Jana Pawła II:

"Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Tobie" (Łk 15,18). Dzisiejsza - czwarta niedziela Wielkiego Postu - przybliża nam całą rzeczywistość nawrócenia i ukazuje jej głębię, bogactwo i prostotę na podstawie przypowieści o synu marnotrawnym. W samym centrum (tej rzeczywistości znajdują się te właśnie słowa: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Tobie". Kościół w czasie Wielkiego Postu ze szczególnym przejęciem słyszy te słowa, jest to bowiem czas, w którym Kościół pragnie jak najgruntowniej nawrócić się do Chrystusa, a bez tych słów nie ma nawrócenia w całej wewnętrznej prawdzie. Bez tych słów: "Ojcze zgrzeszyłem" , człowiek nie może też prawdziwie wejść w Tajemnicę Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, aby zaczerpnąć z niej owoce Odkupienia i Łaski. Są to słowa kluczowe. Słowa te mówią nade wszystko o wielkim wewnętrznym otwarciu się człowieka ku Bogu: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Tobie". Jeśli prawdą jest, że grzech poniekąd zamyka człowieka przed Bogiem, to wyznanie grzechu wręcz przeciwnie, otwiera przed ludzkim sumieniem cała Wielkość Boga, Majestat Boży, a nade wszystko, Ojcostwo Boga. Człowiek tylko wtedy, i tak długo, zamknięty jest przed Bogiem, jak długo brakuje na jego ustach tych słów "Ojcze zgrzeszyłem". A nade wszystko, jak długo brakuje ich w jego sumieniu, w jego "sercu".

Nawrócić się do Chrystusa, doznać wewnętrznej mocy Jego Krzyża i Zmartwychwstania, doznać pełnej prawdy ludzkiego istnienia w Nim, "w Chrystusie", można tylko mocą tych słów: "Ojcze, zgrzeszyłem". I za cenę tych słow. W czasie Wielkiego Postu Kościół modli się i szczególnie pracuje nad tym, ażeby słowa te dojrzały w jak najszerszym kręgu ludzkich sumień. Żeby człowiek naszych czasów wypowiedział je z całą nieodzowną prostotą i ufnością. Przez "świat" Pismo święte rozumie doczesność, która usiłuje bez reszty zawładnąć człowiekiem. Stać się całkowitym i wyłącznym wymiarem jego bytowania. Otóż "świat" - a zwłaszcza wiele wyrazów "świata" zaadresowanych do współczesnego człowieka - pracuje nad tym, ażeby człowiek nie wypowiadał słów "Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Tobie". Ażeby uznał je za niepotrzebne i przebrzmiałe, ażeby od nich się uwolnił. Na różne więc sposoby "świat" stara się człowieka pozbawić tego dogłębnego momentu prawdy, w którym uświadamia on sobie swój grzech i nazywa go po imieniu - wobec samego Boga!"

Niedzielna Modlitwa Maryjna z Papieżem w IV Niedzielę Wielkiego Postu, 16.03.1980 r.



11 III 2010 r.
Najpierw modlitewnie - by później z mocą...

Blisko, coraz bliżej. Trud przepowiadania i głoszenia - nie siebie, biada mi, bym głosił siebie, ale trud głoszenia Jego Słów. Do tych ludzi, do których pojadę, przed którymi stanę, niech będę zwiastunem dobrej nowiny.

Uwielbiam Twoje Imię,
Uwielbiam Twoje Serce,
Uwielbiam święte rany, zadane w krwawej męce.
Uwielbiam Twoją drogę i z krzyża siedem słów,
Sławię Twoją Miłość, o Zbawco mój!



A wszystkim zainteresowanym postacią Leszka Blanika, polecam do poczytania Nie trzeba być mistrzem świata.

6 III 2010 r.
Tak wiele znaków wokół nas...

Już nie tylko wieża w Siloe... Zobacz sam... Co jest newsem w telewizji, codziennej gazecie, portalu internetowym...

Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć.

Mam jeszcze czas, jeszcze na ten rok je pozostaw, pomogę mu, może wyda owoc. Dezycja... Jaka? Niech będzie podjęta i wprowadzona w czyn.

Przesłanie czasu, który wspólnie przeżywamy streszcza niedzielna kolekta.

Co i dlaczego powinno być podjęte przeze mnie?
Do czego ma to doprowadzić?
Jaki owoc zrodzi się w moim sercu?

Boże, źródło wszelkiego miłosierdzia i dobroci, Ty nam wskazałeś jako lekarstwo na grzechy post, modlitwę i jałmużnę, przyjmij nasze pokorne przyznanie się do przewinień, które obciążają nasze sumienia, i podźwignij nas w swoim miłosierdziu.





2 III 2010 r.
Czas pustyni, zanim będzie działanie...

Obraz ze Starego Testamentu: wyprowadzę ją na pustynię i będę mówił do...

Tak wiele dzieje się wokół. Jak w to wszystko zanieść Dobrą Nowinę? Najpierw samemu trzeba wybrać się pustynię. Nie samemu na nią, bo zaraz się zjawi ten, którego chciało się wyrzucić razem z siedmioma swymi "kolegami".





1 III 2010 r.
Tylko czyste serce może w pełni dokonać wielkiego dzieła miłości...

Gdy pozostaje tylko czekać, słowa, które nadają sens ludzkiemu działaniu, zaczynają nabierać nowego znaczenia. Odwagi...

Staram się odpocząć po sesji i nabrać sił na dalsze dni Wielkiego Postu, które będą związane z intensywną posługą słowa. Dodaj siły i ochoty...

---------------------------
I coś do posłuchania...



A i coś jeszcze :-)



Powrót do "blogowisko"