"alablog".... :-)
komentuj w księdze gości lub pisz e-mail

25 II 2010 r.
Więc o siebie walcz...

Okazja, by dziś coś napisać. Tak w przerwie pomiędzy kolejnymi zaliczeniami i stronami notatek, zagadnień przygotowanych na egzaminy. Dziwne te Boże ścieżki. Trudno odgadnąć Jego plany, zwłaszcza, gdy przyjrzę się spotykanym ostatnio przeze mnie ludziom. Kawałek pozostawionej historii życia, odrobina codziennego krzyża podzielona na 1/2...

A najtrudniejsze to, że trzeba coś pozostawić po sobie, po tym wspólnym dzieleniu doli i niedoli. Ludzkie słowa jakżesz są małe w tej sytuacji. Co zatem? Słowo dające Życie - chociażby Ps 34 czy 103... I cicho szeptane "Zdrowaś..."



21 II 2010 r.
To jest prawdziwa walka...

Dzisiejsza I Niedziela Wielkiego Postu prowadzi nas na pustynię, gdzie Jezus jest kuszony przez Szata. Mistrz pokazuje każdemu z nas w jaki sposób nie ulegnąć jego podszeptą.

Ta duchowa walka nie kończy się na Nim, każdy z nas podlega tym samym pokusą. Jak je pokonać?

Bardzo konkretne wskazówki w tej sprawie daj nam pasterz Archidiecezji Przemyskiej Józef Michalik: Współczesne szatańskie zagrożenia. Odsyłam na stronę diecezji, gdzie jest cały tekst, do lektury którego szczególnie zachęcam.

Pamiętajmy, to jest prawdziwa walka... o rząd dusz!!!





20 II 2010 r.
Wyjście z Egiptu.

Od kilku dni nowy tom brewiarza. I po raz kolejny wraca Księga Wyjścia - w Liturgii Godzin - z historią Izraela. Jakże bliska naszej codzienności, mimo że sięga tak daleko w przeszłość. Bliska dlaczego? W dziejach potomków Abrahama, mogę i ja odnaleźć swoje. Tak samo się buntuje, chcę postawić na swoim, trwać przy własnych planach.

On wierny, objawia IMIĘ, objawia CHWAŁĘ.

Czytaj i rozważaj, czytaj i wierz, czytaj i pozwól się przeprowadzić przez te 40 dni.





18 II 2010 r.
"Jawną się stała sprawiedliwość Boża (...) przez wiarę w Jezusa Chrystusa" (Rz 3, 21-22)

Staje się zatem zrozumiałe, że wiara bynajmniej nie jest czymś naturalnym, wygodnym, oczywistym: potrzeba pokory, by uznać, że potrzebuję Drugiego, który uwolni mnie od tego, co moje, by dać mi darmo, "co mi się należy". Dokonuje się to zwłaszcza w sakramentach pokuty i Eucharystii. Dzięki działaniu Chrystusa możemy dostąpić "większej" sprawiedliwości, jaką jest sprawiedliwość miłości (por. Rz 13, 8-10), sprawiedliwość tego, kto w każdym przypadku zawsze czuje się bardziej dłużnikiem niż wierzycielem, otrzymał bowiem więcej, niż można się spodziewać.

Właśnie dzięki temu doświadczeniu chrześcijanin stara się przyczyniać do kształtowania sprawiedliwych społeczności, w których wszyscy otrzymują to, co konieczne, aby żyć na miarę własnej godności ludzkiej, i w których sprawiedliwość jest ożywiana przez miłość.

Drodzy bracia i siostry, uwieńczeniem Wielkiego Postu jest Triduum paschalne, podczas którego również w tym roku będziemy wysławiać sprawiedliwość Bożą, która jest pełnią miłości, daru i zbawienia. Oby ten czas pokuty był dla każdego chrześcijanina czasem prawdziwego nawrócenia i intensywnego zgłębiania tajemnicy Chrystusa, który przyszedł, by stało się zadość wszelkiej sprawiedliwości.

Z Orędzia Benedykta XVI ma tegoroczny Wielki Post.



Szczególny czas łaski, czas konfrontowania swojego życia z przesłaniem Dobrej Nowiny. Niech wspólna modlitewna pamięć pomoże nam dobrze wykorzystać te 40 dni...





12 II 2010 r.
Z wizytą...

Mimo, że to zimowa pora i w wielu zakątkach dosypuje białego śniegu, przez co wzrasta PKB - "poziom kołdry białej" docieram do wspólnot, aby zobaczyć jak żyją, zainstalować nowy program do rozliczania spraw finansowych wewnątrz Prowincji a przy okazji ucieszyć się z tego, że nie brakuje takich, którym chce się chcieć.

Czasu więc sporo spędzam za kierownicą. Okazja, by posłuchać "mobilków" nie tylko na "19". Nie zazdroszczę tej pracy, słuchając czym się zajmują i jak żyją na tej małej powierzchni, która jest dla nich: biurem, miejscem pracy, hotelem, a często jedynym domem. Szerokości dla WAS koledzy...

Kolejne kilka tygodni przyjdzie spędzić na południu kraju. Taki to czas przychodzi dla mnie - sesja na uczelni. Pewnie wielu postawi pytanie - dlaczego tak późno - ale odpowiedź jest prosta, bo wynika z harmonogramu zjazdów. By więc "ciąć koszty" i nie przemieszczać się bez większej potrzeby osiądę w Dębowcu. Będzie czas na studium, a i porządkowanie w papierach - po przeprowadzce.

I coś jeszcze...
Gdy tak trudno ogarnąć to wszystko, szukaj sił u Źródła.



6 II 2010 r.
Aby zostać rybakiem ludzi, trzeba mieć serce zdolne pokochać do końca.

Doświadczony rybak, czegoś takiego wcześniej nie widział. W samo południe tak obfity połów... Ale na to odpowiedź: "ludzi będziesz łowił". Ktoś tak słaby, ma stać się rybakiem w świecie, tak bardzo podzielonym, potarganym przez ludzki grzech, ale z drugiej strony tak spragniony Boga.

Zostawić wszystko i pójść za Nim, pójść, aby wypłynąć na głębię.

Nie potrzeba szczególnych kwalifikacji, trzeba mieć serce zdolne pokochać do końca.

Daj nam, daj mi takie serce.



Powrót do "blogowisko"