"alablog".... :-)
komentuj w księdze gości lub pisz e-mail

26 XII 2008 r.
Radość płynie z Betlejem...

Ten, kto widział coś na własne oczy, w razie potrzeby może zaświadczyć o tym, co sam doświadczył. Takie świadectwo pociąga tym bardziej, jeśli mówiący to angażują się w to całym sobą. Takie jest i świadectwo naocznych świadków cudu w Betlejem. Pasterze "ujrzeli i uwierzyli", a potem opowiadali o tym, co widzieli.

Oto przesłanie dla każdego z nas... Pod warunkiem, iż staniemy się naocznymi świadkami tego, co się wydarzyło tej szczególnej nocy.

I jeszcze jedno...
Kto pozwolił ogarnąć się tej Tajemnicy, nigdy więcej nie był już samotny. Życzę więc wszystkim zaglądającym na ten skrawek Internetu - aby nigdy nie byli samotni. Otwórzmy nasze serca na Życie, które zwiastują aniołowie: "Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli".



23 XII 2008 r.
Ostatnie przygotowania...

Jak to wygląda? kliknij tutaj

A reszta po pokonaniu "eurogrzechów" :-)



19 XII 2008 r.
Podsumowania... i natchnienia

Gdy kończy się stary rok - pora na zrobienie bilansu. Póki co siedzę nad tym "finansowym".

Po ostatnich moich wyjazdach, pora odpocząć - ale to dopiero po świętach. Wszystkim, którzy mnie tak gorąco w Tarnobrzegu przyjęli, składam wielkie dzięki. Gdyby ktoś z moich słuchaczy zechciał wyrazić swoją opinię, proszę o informację zwrotną na e-miala.

Sobotę spędzam na uczelni... Ostatni zjazd w tym roku. Do nowego, kilka dni odpoczynku.

A i coś pod refleksję...

Do nas też przychodzą aniołowie. Do nas też przychodzi Duch Święty. Nie wymagają oni od nas rzeczy tak niezwykłych, jak od Maryi, ale jednak są codziennie przy nas i w nas. Trudno jest uchwycić i pojąć, jak Oni są w nas, jak do nas mówią, co pragną nam powiedzieć, ale nie jest to zupełnie niemożliwe. Maryja jest tego najlepszym przykładem. Choć rzeczywiście aniołów i Ducha Świętego trudno jest przegonić w subtelności i delikatności, to jednak nie znajdzie się chyba chrześcijanina na tym świecie, który z ręką na sercu powiedziałby, że nigdy nie poczuł Ich natchnień. Oni cały czas coś do nas mówią, a to, że Ich dobrze nie słyszymy, wynika raczej z naszej winy, niż z Ich wady wymowy.

Aniołowie i Duch Święty skłaniają nas do dobrych czynów i do wewnętrznej walki, posyłają natchnienia, byśmy się więcej i solidniej modlili. Trzeba jednak wyostrzonego słuchu, by usłyszeć Ich głosy. Bardzo łatwo je zagłuszyć. Gdy wprowadzimy w nasze serce tysiące pustych odgłosów, aniołowie i Duch Święty nie przebiją się przez tę ścianę jazgotu. Najgorszą jednak rzeczą jest wiele razy, z pełną świadomością uciszać Ich głosy. Staną się one wtedy coraz cichsze, aż wreszcie znikną zupełnie i cudu będzie trzeba, by do nas powróciły.

Trening czyni mistrza. Jeśli słyszę dobre natchnienie i sądzę, że pochodzi od Ducha Świętego, powinienem za nim pójść, nawet jeśli będzie mnie to wiele kosztować. Oczywiście mogę się pomylić i wziąć za natchnienie coś, co było tylko moim głosem. Takich pomyłek popełniamy bez liku, ale nie powinno nas to wstrzymywać przed odważnym odpowiadaniem na natchnienia aniołów i Ducha Świętego. Maryja może nam pomóc w rozpoznawaniu natchnień.

całość tutaj


9 XII 2008 r.
Podnieść swój głos i krzyczeć na całe gardło...

Ani to modne ani to dziś opłacalne... Bo wcześniej, czy później skończysz na misie z odciętą głową. A może jeszcze trzeba w tym wszystkim wołać w swoim przede wszystkim imieniu... nie zapominając o innych. A i jeszcze czuwać... Bo nie wiadomo, kiedy Pan nadejdzie.
Pracowite ostanie były te dni.. bo na uczelni pierwsze kolokwium, projekt do oddania i obronienia. Część wyników już jest... na resztę trzeba spokojnie poczekać.

Szykuje się wyjazd na rekolekcje. Takie pogotowie za kogoś, kto się... Oby to z Bożym błogosławieństwem jakoś poszło.


2 XII 2008 r.
I nowy miesiąc się rozpoczyna...

Co przyniesie? Czas pokaże. Cierpliwości... Intensywne przygotowania do najbliższego zjazdu na uczelni. Dlaczego? Dwa projekty do oddania i pierwsze kolokwium zaliczeniowe na semestr :-)

Ciekawa inicjatywa opracowana przez portal: www.wiara.pl Może to komuś pomoże przeżyć tegoroczny Adwent. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj


Powrót do "alablog"